niedziela, 21 kwietnia 2013

Pierwsze szycie maszynowe

Ufff... udało się.

Efektem moich ostatnich prac jest taka oto poszewka na poduszkę:



To moja pierwsza praca wykonana na maszynie do szycia, ba to w ogóle moje pierwsze szycie na maszynie.
Dlatego jest krzywo, niedokładnie i nieprecyzyjnie.

Ale jestem dumna jak paw! Bo uszyłam coś sama!

Na swoją obronę mam tylko to, że dopiero na ostatnim szyciu zorientowałam się, że mam za mało dociśniętą stopkę i dlatego mi się tak materiał "ślizga" :D:D

Ponadto jak na pierwszy raz ambitnie podeszłam do sprawy i już na początku rzuciłam się na patchwork, do tego z ociepliną pikowaniem a'la lot trzmiela;)




Dziękuję za odwiedziny ;)

7 komentarzy:

  1. Poduszka naprawdę piękna i podziwiam za pikowanie :). Ja się jeszcze nie zdecydowałam na takie eksperymenty :). Pozdrawiam! I oczywiście powodzenia w oswajaniu maszyny :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że się podoba...

    Co do pikowania to był dla mnie największy pikuś. Po prostu pikowałam jak leci takie esy floresy, gorzej było z szyciem na wprost :D

    Już zerkam na weryfikację;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ustawiam stopkę przy brzegu i szyję wzdłuż niego. I wtedy wychodzi prosto:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi nawet wtedy wychodzi krzywo :D ale to chyba dlatego, że za mocno ciągnę materiał, jeszcze wyczucia nie mam...

      Usuń
  4. powodzenia w oswajaniu maszyny:):) warto bo stwarza mnóstwo fantastycznych możliwości:):) poduszka i torba super:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Docieramy się:) Ja i moja maszyna...

      P.S. Miło mi, że tu zaglądasz;)

      Usuń